2 opakowania budyniu bez cukru (waniliowego lub śmietankowego)
1/2 szkl. oleju słonecznikowego
Ponadto:
250 – 300 g malin
cukier puder do posypania wierzchu
Przygotowanie:
Zagnieść ciasto, TM: 40 sek, obr. 5. Ciasto podzielić na dwie części – około 2/3 jedna część in 1/3 na drugą część. Zawinąć w folię spożywczą i wstawić na około 1godz. do zamrażalnika.
Blaszkę o wymiarach 33 x 20 cm wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Większą część ciasta urywając po kawałeczku wyłożyć na spód blaszki, przyklepać dłonią i wyrównać. Piec 20 min w temperaturze 180°C z termoobiegiem.
Kiedy spód ciasta ostygnie ubić białka na sztywną pianę, TM: z założonym motylkiem 1 min, obr. 4, następnie ustawić 3 min. obr. 3 i stopniowo dodawać cukier, cukier wanilinowy i na koniec budynie (ubijamy aż cukier i budyń dokładnie się rozpuszczą, więc można ten czas wydłużyć w razie potrzeby. Na koniec wlać olej, ubijając do wymieszania się składników (1 min, obr. 3). Ja osobiście wolę masę przygotowywać mikserem, ponieważ uważam że w TM nie da się ubić tak dobrze piany z białek ale to kwestia indywidualna.
Budyniową piankę przełożyć na spód ciasta i wyrównać szpatułką. Na piankę wyłożyć maliny, lekko wgniatając je w piankę. Na wierzch zetrzeć na tarce na grubych oczkach pozostałą część ciasta. Piec w temperaturze 180°C z termoobiegiem przez 35 – 40 minut.
Po ostudzeniu wierzch ciasta oprószyć cukrem pudrem.